sobota, 2 marca 2013

Seria II : Odcinek 12 (25) ''The Fires of Idirsholas'' (Ognie Idirsholas)


Czarodziejka Morgause zapala ognie Idirsholas jednocześnie uwalnia rycerza Medhir. O tym zdarzeniu donosi Utherowi pasterz, Josheph. Uther każe to sprawdzić synowi. Gaius martwi się, że może to okazać się prawdą. Opowiada on legendę Merlinowi o siedmiu rycerzach Camelotu, którzy ulegli urokowi czarodziejki. Sieli oni strach i spustoszenie dopóki nie zmarła ich pani. Artur wraz z Merlinem i rycerzami wyruszają w drogę. Morgana znajduje karteczkę z wiadomością. W nocy dziewczyna idzie do swojej przyrodniej siostry. Rozmawiają o obaleniu Uthera. Morgause przenosi Morgane za pomocą magii do jej komnaty. Następnego ranka Morgana budzi się w swoim łóżku. Uther nagle zachorował i musi zostać w łóżku. Książę dociera na miejsce. Gwen i Gaius są bardzo senni. Artur wchodzi do zamku, w którym nikogo nie ma. Nagle pojawia się rycerz Medhir. Rozpoczyna się walka. Wszyscy giną oprócz Artura i Merlina. Wojownicy wracają szybko do Camelotu po posiłek ale zastają zaspane miasto. Nawet Gaius, Gwen i Uther nie są przytomni. Artur kładzie służę do łóżka Morgany a za zasłona zastaje roztrzęsioną podopieczna króla. Pyta się jej dlaczego nie zasnęła. Ta mu nie potrafi podpowiedzieć. Rycerze Medhir zmierzają do Camelotu. Merlin mówi Morganie, że nie zasnęła dzięki magii. Cała trójka znajduje króla. Merlin wymyśla historię z eliksirem, aby uspokoić Artura. Książę każe zaopiekować się jego ojcem Morganie, ponieważ on jedzie szukać ocalałych a Merlin jedzie poszukać eliksiru. Morgause dołącza do swoich rycerzy. Merlin próbuje zbudzić Gaiusa po przez zaklęcie. Artur i Merlin widza zmierzająca grupę rycerzy do miasta. Zabierają króla do jego komnaty. Artur i Merlin zaczynają być senni. Postanawiają przebrać Uthera za sługę. Po ubranie idzie Merlin. Na korytarzu chłopiec spotyka rycerza. Chowa się przed nim w najbliższej komnacie i potwór nie znajduje go. Młody czarodziej idzie poradzić się Wielkiego Smoka. On każe wyeliminować źródło zaklęcia czyli zabić Morgane. Merlin nie chce tego robić ale ostatecznie zabiera truciznę Gaiusowi. Cała trójka chowa się przed niebezpieczeństwem w komnacie służącego razem z królem. Wkrótce do pokoju wpada rycerz. Walczy z nim Artura a Merlin i Morgana ratują króla. Na korytarzu napada na nich rycerz. Merlin ratuje króla i postanawia zostawić Morgane na pastwę losu. Ostatecznie nic nie dzieje się dziewczynie ponieważ rycerz nic jej nie robi i odchodzi. Cała trójka wraz z królem barykadują się w sali obrad. Artur chce znaleźć lekarstwo na senność Gaiusa. Merlin mówi, że trzeba zniszczyć źródło magii. Artur każe swojemu słudze i Morganie obwiązać króla liną z prześcieradła, bo on idzie podstawić wóz pod okno, choć wie, że to jest samobójstwo. Po wyjściu z sali od razu musi walczyć z wrogami. Merlin daje Morganie wodę z trucizną. Dziewczyna zaczyna się dusić i od razu umiera. Odczuwa to Morgause i od razu idzie jej na ratunek. Jest jednak za późno. Każe Merlinowi powiedzieć czym ja otruł. Chłopka nie chce zdradzić specyfiku trucizny dopóki nie powstrzyma ona ataku. Czarodziejka spełnia jego prośbę. Merlin daje jej więc flakonik z resztkami trucizny. Morgause znika z Morgana na oczach Merlina, Artura, Uthera i kilku rycerzy. Król jest zrozpaczony zniknięciem podopiecznej jak również Merlin, który z bólem serca musiał zabić przyjaciółkę. Pociesz go Gaius. Młody czarodziej uwalnia Wielkiego Smoka za pomocą magii i miecza rycerza Medhir. Zwierzę odlatuje w nieznane. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz